Kilka dni temu znajoma zabrała nas (mnie i T.) na
wycieczkę do miasteczka Kotohira, gdzie znajduje się słynna świątynia Kotohiragū, zwana potocznie Konpirasan.
Dotarcie do samej świątyni nie jest łatwe, ponieważ
trzeba wspiąć się po kilkuset stopniach. Dla mnie było to spore wyzwanie, bo
niestety mam słabą kondycję :(
No, ale o moim zmaganiu się ze schodami napiszę w
następnym poście. Dzisiaj – o teatrze kabuki, który znajduje się nieopodal
świątyni. Na szczęście nie trzeba wspinać się po schodach :)
Teatr nazywa się Kyū konpira
ooshibai (inna używana nazwa to Kanamaru-za) i jest najstarszym istniejącym
obecnie w Japonii budynkiem teatralnym. Został wybudowany w 1835 roku.
W połowie epoki Edo (1603-1868) wiara w bóstwo Konpira –
opiekuna morza i żeglarzy – zaczęła przyciągać do Konpirasan coraz więcej
pielgrzymów z całego kraju. Dla ich rozrywki trzy razy w roku: w marcu, czerwcu
i październiku, czyli wtedy, gdy odbywał się targ, organizowano między innymi
spektakle kabuki. Początkowo spektakle odbywały się w tymczasowym budynku, później
zdecydowano o budowie stałego teatru. Nazwa teatru zmieniała się wraz ze zmianą
właściciela. Ta z 1900 roku – Kanamaru-za – jest używana do dziś.
Występowali tu najpopularniejsi aktorzy z Edo i Osaki, których nazywano senryō yakusha (aktorzy
tysiąca ryō) ponieważ
rocznie zarabiali co najmniej tysiąc ryō. W
przeliczeniu na obecne pieniądze to około 130 milionów jenów (4 mln 800 tys.
zł). Sporo!
W 1970 roku budynek wpisano do rejestru ważnych dóbr
kultury i przyjęto nazwę Kyū konpira
ooshibai. Postanowiono też o przeniesieniu na obecne miejsce i odrestaurowaniu zaniedbanego
budynku. Prace rozpoczęły się dwa lata później, a zakończyły w 1976 roku.
Od 1985 roku co roku w kwietniu odbywa się cykl
przedstawień „Shikoku konpira kabuki ooshibai”, podczas których można podziwiać
najznakomitszych aktorów kabuki. W tym roku wystąpili m.in. Nakamura Jakuemon,
Kataoka Nizaemon, Kataoka Takatarō.
Wejścia do teatru są trzy. Widać je na zdjęciu powyżej. Środkowe, małe (na zdjęciu otwarte) – dla
pospólstwa, trzeba się schylić, żeby wejść. Po prawej stronie znajduje się
wejście dla ludzi z wyżyn społecznych, a po lewej stronie wejście dla bogaczy.
Oczywiście te dwa wejścia otwierały się szeroko, nie było mowy o schylaniu.
Wewnątrz budynku (powyższe zdjęcie) po lewej stronie widać pomost hanamichi szerokości
1,3 m. i długości 14 m (nr 1). W hanamichi znajduje się otwór z klapą (suppon,
nr 2), przez który wyskakiwali ninja lub różnego rodzaju duchy, stworki.
Nad hanamichi zawieszone jest specjalne urządzenie
(kakesuji), dzięki któremu aktorzy mogli unosić się w powietrzu.
Dalej, tuż przy scenie po prawej stronie hanamichi znajduje się kara-ido (dosł. pusta studnia, nr 3) – kwadratowy otwór o boku 91 cm, będący
przejściem do podziemi, przez który znienacka wyskakiwały różne postaci lub
znikały ze sceny.
Po środku sceny jest wydzielona część obrotowa (mawari
butai, nr 4) o średnicy 7,3 m i zapadnia (seri, nr 5).
W czasach, kiedy teatr wybudowano do oświetlenia wykorzystywano
świece oraz specjalne otwory okienne (akari mado, nr 6) znajdujące się po prawej stronie u
góry.
Sufit zbudowany jest z bambusowych kratownic (budō tana). Obecnie nad kratownicami zainstalowane jest
oświetlenie, ale oczywiście kiedyś go tam nie było. A dlaczego kratownice? Żeby
można było uatrakcyjnić przedstawienie przez sypanie z góry płatków kwiatów
wiśni.
No i jeszcze lampiony wiszące nad widownią (kaomise chōchin) z symbolami / herbami występujących aktorów. Po obu stronach
widoczne są lampiony z rysunkiem żurawia – to symbol tego teatru.
Podziemia teatru (naraku). Widać mechanizm do obracania
sceny. W przeszłości i obecnie wykorzystywana jest siła mięśni ludzkich.
Jeszcze parę słów o widowni. Po środku, na tatami, w tych
wydzielonych prostokątach siedzieli zwykli ludzie, ci, ktorzy wchodzili do
teatru małym wejściem wymuszającym schylenie się. Jeden prostokąt przewidziany
był dla jednej do czterech osób. Żeby się zmieścić trzeba było siedzieć po japońsku (seiza). Ceny były dość wysokie: jeden prostokąt blisko sceny w przeliczeniu na obecne pieniądze kosztował
40-50 tysięcy jenów (1480-1850 zł), a ten oddalony - 5000 jenów (185 zł).
Dodatkowo po bokach widowni, tam gdzie nie było wydzielonych miejsc siedzących, można było oglądać przedstawienie na stojąco za niską cenę 2000 jenów (74 zł), ale jeśli chętnych było wielu, to robiło się ciasno, bo ludzie byli dopychani, byle tylko się zmieścili.
Dla ważnych osobistości, przeznaczone były loże po prawej stronie sceny, a dla bogaczy - te po lewej. Loże znajdowały się tylko na pierwszym piętrze. Parter przeznaczony był dla pospólstwa.
Zdjęcie poniżej to widok na scenę z najlepszego miejsca czyli najlepszej loży dla najważniejszej osobistości.
Z tyłu za sceną znajdują się garderoby i łazienka dla aktorów.
Po teatrze oprowadzają przewodnicy, ale jeśli ktoś się śpieszy, może obejrzeć na własną rękę.
Pierwszy raz miałam okazję zwiedzić budynek teatru kabuki. Niesamowite przeżycie.
Warto tam zajrzeć przy okazji pobytu na Shikoku.