Czasu nie da się zatrzymać :(
Nadszedł koniec kwietnia, a wraz z nim pora na przeprowadzkę.
Serdecznie dziękuję, że czytaliście i komentowaliście posty z miasteczka Utazu położonego nad morzem w najmniejszej prefekturze Japonii. Następny rozdział mojego blogowania to posty z Tokio. Blogów o Tokio jest całe mnóstwo, ale mam nadzieję, że mimo to będziecie do mnie nadal zaglądać :)
Zapraszam jeszcze tutaj w najbliższą sobotę (4 maja) - podam kto otrzyma przesyłkę i napiszę więcej o Waszych komentarzach pozostawionych pod urodzinowym postem.
Na koniec kilka ostatnich widoków Utazu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDSvq1ADRMsaJdDDk5AU5z5eVsdF7zyq7hi5lcRPdMKmLSSoGZMvtcw5ORrD86zR6v4j-PpXgWAW5z4iQDTpJGugIY9h74AhXsd8UX-K3cIWgHSsh8moqpJPTvGU9N6vmVRdGNeLOM8M8/s640/DSC_0057.JPG) |
Tegoroczne wczesne sakury. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiI_oE8j5H_E9PMZ0X_smrQvVT__F7KViDvcHSYgS04HuFQK3GJ9nKmfu4GLJ5vXO8JI68JNyzM3fjZKjbwgJIvhZFYoiwwlRrZ-CPiRQq7NfNTjW_6hG2bRArrII1Yf6qJSdsjeyS8INs/s640/DSC_0058a.JPG) |
Sakury w deszczu. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif3C4pkUROMN8tCWbUFp1oA3B1YnwSWMhX3loQ8wy1rwT-3bLtgr8-fag-qPRdATeMU6zzoXfeD1qN2v5sE85vi7icIyiLn1_A5kr6Q17kfbxTQqELhKADhbETPWBGozh7VJXdDnF5gBY/s640/IMG_8175.JPG) |
To już standardowe sakury, kwitnące o zwykłej porze. |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjEplM89_CQo5tv8UOqF1mv76E2Ro6J97y0TjSOy5O-uPRVPm84BmuPWI9KBWDBKYrwOsdvVLwSs1jXZFimlzc33_OFHymxu__-GvWxNZpor5Ucmwz-1chp4yhN7W4IKlwKdl0alq4LaM/s640/IMG_8213a.JPG) |
Nie może też zabraknąć morza |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjhYRBDrKjz-E59eZY-L7Q6XW8vzpxN2vu8SasaTsPVDt4b_Pc3cl2V5MfrlFES-9ryj25UXOi_ASbfW9i6FSRFiUQCO9DS6Mz3wbEkz4UI7nE-HHEoCUmlHDsdTG3WhdhvsU7DPYKQb6I/s400/DSC_0249.JPG) |
Makaron udon, z którego słynie prefektura Kagawa. |
Do zobaczenia w Tokio :-)