Czasu nie da się zatrzymać :(
Nadszedł koniec kwietnia, a wraz z nim pora na przeprowadzkę.
Serdecznie dziękuję, że czytaliście i komentowaliście posty z miasteczka Utazu położonego nad morzem w najmniejszej prefekturze Japonii. Następny rozdział mojego blogowania to posty z Tokio. Blogów o Tokio jest całe mnóstwo, ale mam nadzieję, że mimo to będziecie do mnie nadal zaglądać :)
Zapraszam jeszcze tutaj w najbliższą sobotę (4 maja) - podam kto otrzyma przesyłkę i napiszę więcej o Waszych komentarzach pozostawionych pod urodzinowym postem.
Na koniec kilka ostatnich widoków Utazu.
 |
| Tegoroczne wczesne sakury. |
 |
| Sakury w deszczu. |
 |
| To już standardowe sakury, kwitnące o zwykłej porze. |
 |
| Nie może też zabraknąć morza |
 |
| Makaron udon, z którego słynie prefektura Kagawa. |
Do zobaczenia w Tokio :-)