Dzisiaj niby o słońcu, ale zdjęcia morza. Bo, jak pisałam
tutaj, morze jest piękne zawsze :)
Mieszkam tu już siedem miesięcy. Prawie codziennie jestem nad morzem, często oglądam zachód słońca. I naocznie się przekonałam, jak Słońce wędruje po niebie.
Na poniższym zdjęciu strzałki wskazują miejsca, w których słońce zachodziło 1 marca (lewa strzałka) i pod koniec czerwca (prawa strzałka). Samo zdjęcie jest z 27 maja.
Ciekawa jestem dokąd dojdzie pod koniec grudnia.
 |
1 marca |
 |
21 kwietnia |
 |
16 maja |
 |
27 maja |
 |
16 lipca |
 |
24 września |
 |
4 października |
 |
10 października |
Zawsze nmieszkałam w dużym mieście i nie zwracałam uwagi na zmiany w przyrodzie. I dlatego teraz tak mnie to fascynuje.
A poza tym, takie piękne widoki, to uczta dla oczu, ale też miód na serce :)
Cudo:)
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy jesteśmy zafascynowani takimi zachodami słońca, szczególnie nad morzem.
Pozdrawiam:)
To prawda, nad morzem zachody są szczególnie piękne.
UsuńDziękuję :)
Piekne zdjecia, piekne zachody...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJak bym chciała codziennie spacerować nad morzem!
OdpowiedzUsuńZachód słońca w mieście też może być cudny. Mieszkam na 20 piętrze i miewam takie widoki
Zgadzam się, zachód słońca w mieście też może być cudny. Zazdroszczę Ci tego 20. piętra!
UsuńCóż mogę napisać oprócz tego, że PIĘKNE są te Twoje zachody słońca...?
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńW naturze są chyba nawet jeszcze piękniejsze.
Witaj!
OdpowiedzUsuńDla takich widoków, chwil warto żyć!
Słonecznie pozdrawiam:)
Naprawdę warto!
UsuńDziękuję za słoneczne pozdrowienia, przydadzą sie bardzo, bo od dłuższego czasu u mnie pada.
Przywędrowałam to od Stokrotki, ależ miejsce Ci się trafiło, a zachody - marzenie :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i chętnie poczytam więcej, pewnie w weekend:-)
Witam Cię serdecznie!
UsuńOj, tak, zachody są piękne.
Będzie mi miło :)
Niesamowite widoki :))
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci rację :))
UsuńAż nie mogę uwierzyć, że prawie codziennie takie oglądam.