2017-08-25

Winogrona

W połowie sierpnia znowu dostaliśmy pyszną przesyłkę od teściów.
Tym razem winogrona. Też wprost od producenta. I też z prefektury Yamanashi.
Nasza odmiana to kyohou. Z uwagi na bardzo duże jagody często nazywana jest królem winogron.

Tak były zapakowane.
 
Każda kiść zapakowana oddzielnie w bibułkę i folię.

Na każdej kiści naklejka z nazwą odmiany.

Winogrona pokonały trasę ok. 640 km, ale dojechały w doskonałym stanie.


Każda kiść zaopatrzona w zbiorniczek z wodą!




Naprawdę pycha. Doskonały smak i aromat.
Mam jeszcze jedną kiść zamrożoną - sorbet winogronowy, super sprawa. Co prawda nie smakują i nie pachną tak mocno jak te świeże, ale na upał jak znalazł.


8 komentarzy:

  1. Wygląd pierwsza klasa,na temat smaku niestety się nie wypowiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może w przyszłości będzie można chociaż zapach przekazać na blogu :)

      Usuń
  2. Wyglądają naprawdę pięknie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście również dobrze smakowały.
      Dziękuję za komentarz :)

      Usuń
  3. Aż ślinka cieknie! A te brzoskwinie...sama zjadłabym całą skrzynkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyszne były. Musiałam się powstrzymywać, żeby nie zjeść wszystkich sama od razu :)

      Usuń
  4. A ja z polskich różowych, smacznych winogron właśnie nastawiłam nalewkę:)

    OdpowiedzUsuń